poniedziałek, 4 marca 2013

Moja ulubiona pora dnia.



Dzień pierwszy foto wyzwania na blogu Sen Mai.
Jaka jest Wasza ulubiona pora dnia? - pyta Ula
Już śpieszę z odpowiedzią:)

Miałam napisać, że poranek, kiedy dzień budzi się a słońce nieśmiało przebija się zza chmur..
Miałam napisać, że późne popołudnie, kiedy mąż przychodzi z pracy
i mam chwilę wytchnienia.
Ale nie.

Moją ukochaną porą dnia, jest jednak wieczór. Wieczór po godzinie 20.00
Kiedy cały kuchenny bałagan ogarnięty, 
kiedy rozgardiasz zabawkowy poułkładany,
kiedy mój syn smacznie śpi. 
O tak. To lubię.
Wtedy swobodnie mogę zasiąść do blogowania, komentowania, czytania i oglądania.

A im bliżej wiosny, im dni staną się dużo dłuższe to wtedy napiszę:
Kocham poranki:)



A jakie są Wasze ulubione pory dnia?

18 komentarzy:

  1. Też teraz lubię właśnie te pore dnia najbardziej;)
    cisza, spokój i czas dla siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie tak jak i u mnie :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z dziewczynami i z Tobą, wieczór jest the best, chociaż chwile z poranną kawą też są przyjemne :)

    Serdecznie Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli czas dla siebie w zasadzie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście coś w tym jest! Zimą zdecydowanie wieczory, kiedy można zasiąść pod kocem z gorącym kubkiem herbaty. A latem poranne promienie słońca witające z nami nowy dzień :))

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja zdecydowanie wole poranki, bez znaczenia o jakiej porze roku.
    spokojna kawka, gdy wszytsko budzi się do życia.
    o tak :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie podobnie! tez kocham wieczory kiedy mam chwilke dla siebie i czas na swoj relaks, lubie tez ten czas gdy wychodzimy na spacerek

    OdpowiedzUsuń
  8. poranki szczególnie teraz, gdy budzą mnie nie tylko moje dwa małe słoneczka, ale te największe jasne i dodające energii, rano jest czas na przytulanki i opowieści co komu się śniło, uśmiechy po nocy i ciepłe stópki i rączki, ranek to mój czas

    OdpowiedzUsuń
  9. ja tak samo,kocham wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też lubię, choć ostatnio coraz bardziej zakochuję się w porankach ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę się zdecydować na jedną porę dnia bo każda ma swój urok ale przyznają Ci rację, że wiosenne poranki są zdecydowanie przyjemniejsze od zimowych :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. oooo widzę że graya czytasz :) ja już dawno skończyłam i brakuje mi tej ksiazki pewnie za jakiś rok mże dwa znowu przeczytam to będzie taka mija ksiązka na poprawę humoru :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli chodzi o Greya to trzecią częścią się kompletnie zawiodłam..

      Usuń
  13. U mnie jest bardzo podobnie, spokojne wieczory i chwila dla siebie, to jest to co tygryski lubią najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń