piątek, 14 czerwca 2013

ogórkowy sezon.




Tak niewiele trzeba, aby móc jeść a potem rozkoszować się przepysznym smakiem:)
A trzeba tylko:
ogórki,
liść i korzeń chrzanu,
koperek,
czosnek,
pieprz,
ziele angielskie,
liść laurowy,
woda, sól, troszkę cukru
czekamy kilka dni,
i voila!

Uwielbiam ogórki małosolne!
Kto lubi ręka w górę!




A tutaj czarujące kwiaty, które zdobią mój stół.
Najpierw były w kolorze białym i pachniały bosko, 
teraz róż aż razi po oczach, nie da się nie zauważyć.

Ach! Peonie są Piękne!




12 komentarzy:

  1. Ogórki małosolne mogłabym jeść kilogramami!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogórków do niedawna nie lubiłam wcale, a teraz tylko kiszone i wyłącznie w małej ilości na koreczkach lub do gulaszu :P Ale ja to niejadek jestem.
    Peonie są piękne. Mają wspaniały kolor, mogłyby być jedyną ozdobą pokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja osttanio tylko kiszone.. hmm.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też jestem fanką kiszonych, zresztą każde wsunę:)

      Usuń
  4. Małosolne są pycha. Ja lubię takie niedokiszone.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogórków małosolnych nie lubię. Takoż kiszonych. Za to lubię piwonie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam ogorki w każdej postaci, a już mizeria <33333 W ciąży zajadałam tonami ogóki kiszone i jakoś tak chwilowo mam ich nadmiar w organizmie więć teraz górują na stole korniszony :) A kiszone to raz wychodzą nam pięknie, a innym razem taka jakaś papka, raz nawet zostały się same skórki, a środek gdzieś wessało :P

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam ogórki, a małe solne najbardziej, już kończą się w moim słoiku :(
    a piwonie uwielbiam za ich zapach!

    OdpowiedzUsuń