Kacperek 28 czerwca skończył pierwszy rok swego życia
i właśnie z tej okazji świętowaliśmy:)
A było to tak:
Najpierw zaproszenia własnoręcznie robione,
potem cała masa inspiracji z serii "Kindergarden party"
a na koniec...
robimy przyjęcie urodzinowe!
Pogoda tego dnia była jak na zamówienie:)
Idealna na ogrodowe party, słonecznie lecz nie upalnie,
troszkę się chmurzyło, ale nie padało.
Zaproszeni goście przybyli, przepiękne prezenty dostarczyli,
DZIĘKUJEMY!
Było tylko jedno małe "ale" - KOMARY!
Pomimo spryskania ogrodu specjalnym środkiem,
gryzły okropnie i niestety nasze grilowanie skończyło się ok.21.
Aby tradycji stało się zadość nie mogło zabraknąć starego jak świat...
(właściwie nie wiem jak to nazwać??)
Kim Kacperek zostanie w przyszłości?
Na stoliczku znalazły się: książeczka, długopis, pieniążek, grzebień i różaniec.
Darowałam sobie kieliszek ( no bo po co?:D).
Było prosto i szybko.
Wybór padł na długopis a zaraz potem na książeczkę.
Wniosek jest jeden:
Nasz syn zostanie pisarzem:)
Jeśli tylko będzie autorem bestsellerów to będzie trzepał niezłą kasę:)
podoba nam się to:)
Na stole cała masa pyszności,
zaczynając od potraw na gorąco, przechodząc do szaszłyków,
tort, ciasta, kończąc na grilowanych bananach z czekoladą, mmm.. palce lizać!
Kacper próbował, próbował, prawie wszystkiego.
Całe szczęście, że się nie skończyło jakąś rewolucją żołądkową:)
Dzielny chłopaczyna jadł wszystko co mu na talerz podano,
a ogórkami i papryką był zachwycony.
Aby tradycji stało się zadość nie mogło zabraknąć starego jak świat...
(właściwie nie wiem jak to nazwać??)
Kim Kacperek zostanie w przyszłości?
Na stoliczku znalazły się: książeczka, długopis, pieniążek, grzebień i różaniec.
Darowałam sobie kieliszek ( no bo po co?:D).
Było prosto i szybko.
Wybór padł na długopis a zaraz potem na książeczkę.
Wniosek jest jeden:
Nasz syn zostanie pisarzem:)
Jeśli tylko będzie autorem bestsellerów to będzie trzepał niezłą kasę:)
podoba nam się to:)
Na stole cała masa pyszności,
zaczynając od potraw na gorąco, przechodząc do szaszłyków,
tort, ciasta, kończąc na grilowanych bananach z czekoladą, mmm.. palce lizać!
Kacper próbował, próbował, prawie wszystkiego.
Całe szczęście, że się nie skończyło jakąś rewolucją żołądkową:)
Dzielny chłopaczyna jadł wszystko co mu na talerz podano,
a ogórkami i papryką był zachwycony.
sto lat kochaniutki!!!!
OdpowiedzUsuńcudowny ten wózeczek! i jak pcha przed siebie! a przyjęcie pierwsza klasa patrząc na zdjęcia :-)
Przepiękne zaproszenia i super przyozdobiony ogród!
OdpowiedzUsuńMy mieliśmy w sobotę imprezkę urodzinową, która pierwotnie też miała być Garden Party, ale pogoda nie dopisała i świętowaliśmy w domu. Jednak nie ważne gdzie, ale z kim :)
Jeszcze raz Sto Lat Kacperku!
Spełnienia marzeń! Super przyjęcie. Szkoda, że mój urodził się w marcu :|
OdpowiedzUsuń100 lat dla Kacperka!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenia i widzę super prezenty:) Też chcę tą pszczółkę dla Ali:) i taki drewniany pchacz:)
Pięknie :) 100lat dla Roczniaka :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Was :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze dla solenizanta :) Urodzinki totalnie udane, świetny prezent ! :)
OdpowiedzUsuń100 latel dużo słodycze i wszystkiego dobrego dla synka i rodziców :)
OdpowiedzUsuńWitamy i zostajemy będziemy podczytywaać i podglądać i zapraszamy do siebie:)
Ooo proszę! Niemal rówieśnik mojej córki! :D
OdpowiedzUsuń