Pierwszy dzień fotograficznego wyzwania u Uli uważam za rozpoczęty!
A tematem fotograficznym jest "Coś nowego".
Można zrobić zdjęcie nowym butom, nowej sukience a nawet nowemu BMW, i pierwotnie nawet rozważałam nad tym
chcąc sfotografować nasz nowy regał na książki, który nabyliśmy całkiem niedawno,
ale... to byłoby zbyt proste.
Mój mąż i jego genialny pomysł przebił wszystko!
Pewnie teraz zastanawiacie się o co chodzi?
Na początku było ga-ga, ba-ba, da-da potem doszło równie często i intensywnie powtarzane ta-ta, ta-ta.
I tatowania nie było końca:) A ja się pytam gdzie podziała się mama??
No i się doczekałam. Ulubionym powiedzeniem Kacpra od kilku dni jest ma-ma:)
Podejrzewam, że nie ma to większego sensu i zrozumienia dla niego, ani nie brzmi to spójnie jak MAMA,
ale uwierzcie to dopiero początek.
To jest właśnie moja interpretacja tematu pt: "Coś Nowego".
Potwierdzam - to WIELKA chwila:))
OdpowiedzUsuńNajwiększa!! :)
OdpowiedzUsuńInterpretacja bije na pewno wszystkie inne na łopatki :)))
OdpowiedzUsuńCo tam regał- pffff:D
Rzeczywiście pomysł genialny!!! Najważniejszy moment:D
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę COŚ nowego :)
Oj cieszé sie strasznei ze sie doczekalas!! to wspaniale uczucie!!
OdpowiedzUsuńInterpretacja wspaniała.Mój synek dopiero co skończył pół roku a teściowa już słyszy "baba"niech jej będzie.
OdpowiedzUsuńA ja poczekam na świadome "mama" z tym wspaniałym błyskiem w oczkach.
cudownie usłyszeć takie słowa:-)
OdpowiedzUsuńTaki ważnym osiągnięciem trzeba się pochwalić, jakie to urocze :)
OdpowiedzUsuńRacja! co tam regał czy jakieś BMW :D Mój synek od kilku dni mówi totam cię :) więc świetnie Cię rozumiem! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna ta nowość :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :D pewnie teraz jesteś dumna :D
OdpowiedzUsuńGratuluję! Moja Córcia pierwsze też mówiła TATA ale Franio powiedział MAMA :D Miód na serce!
OdpowiedzUsuńno i jest MAMA :D poczekaj, aż znowu będzie TATA a MAMA tylko na jedzenie, kupke, spanie i wszechobecne marudzenie, wiec Kochana rozkoszuj się tym :D
OdpowiedzUsuńja to nawet nagrywalam :D
Gratulacje Mama :) Piękna ta nowość :)
OdpowiedzUsuńu nas również pierwsza była mama, ale tatuś oczywiście do dziś się upiera że to było tata tylko takie niemrawe hie :D
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam do nas www.swiat-karinki.blogspot.com
Pięknie:) Cudowna chwila:D
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie ta nowosc bedzie ciezko komukolwiek przebic :)
OdpowiedzUsuńPS kurde felek, ja chyba nie dam rady z zabawa.... :/
oj szkoda, szkoda, ale może jeszcze zmienisz zdanie, jest jeszcze czas aby dodawać zdjęcia.
Usuńsuper
OdpowiedzUsuńi
zapraszam do mnie po wyróżnienie
http://nie-tylko-moimi-oczami.blogspot.com/2013/02/versatile-bloger-award.html
nooo tak, mama n akońcu, ale najważniejsze że już brzmi !!!:)
OdpowiedzUsuńŚwietna interpretacja zdjęciowa.
OdpowiedzUsuńMamusi gratulujemy :)... ja też swoje na pierwsze mama wyczekałam... i pomyśleć, że moim teraz buźki się nie zamykają... mamo, mamuśku, mamuś, matuluś... na okrągło :)
Eh... ten czas szybko leci ;)
ale fajowy chłopak! no i chwila warta uwiecznienia jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńsuper!
Rewelacyjna interpretacja!
OdpowiedzUsuńTe chłopaki maja cos z tymi Tatami :) moj synek napierw mowil mama, pozniej tata , baba itd ale w tej chwili normalnie sie uparł i nie chce powiedziec nic wiecej oprócz TATA !!!! czasami aż mi przykro :P
OdpowiedzUsuń