To zdjęcie to takie troszkę odgrzewane kotlety...
fotka była zrobiona spoooro przed ciążą.
Wtedy kiedy jeszcze w talii było spoooro mniej,
waga pokazywała zadowalającą ilość kilogramów
a ja byłam piękna i zgrabna:D
A tak serio o czym mowa?
O kurczakowym sweterku, który mam na sobie.
Lubię go.
Jest taki wiosenny, delikatny a przede wszystkim MIĘKKI,
jak dzisiejszy temat wyzwania fotograficznego.
fotka była zrobiona spoooro przed ciążą.
Wtedy kiedy jeszcze w talii było spoooro mniej,
waga pokazywała zadowalającą ilość kilogramów
a ja byłam piękna i zgrabna:D
A tak serio o czym mowa?
O kurczakowym sweterku, który mam na sobie.
Lubię go.
Jest taki wiosenny, delikatny a przede wszystkim MIĘKKI,
jak dzisiejszy temat wyzwania fotograficznego.
a gdzie dla porównania kurczaczek aktualnie? :-)
OdpowiedzUsuńna pewno nie jest tak źle jak piszesz ;-)
ha, ha! musiałabym zrobić mały fotomontaż, ale może kiedyś zrobię post z cyklu "przed" i "po" :)
UsuńPiękny sweterek :D
OdpowiedzUsuńbardzo pasuje do kolorku Twoich wlosów i kolczyki boskie:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wpisałaś się ze sweterkiem w tło - kolorystyczne zestawienie jest wręcz perfekcyjne
OdpowiedzUsuńJakoś tak urzekło mnie to zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie! :-)
OdpowiedzUsuńkurczakowy sweter wymiata !!
OdpowiedzUsuńaj tam... śliczne te odgrzewane kotlety ;)
OdpowiedzUsuńbardzo pozytywny sweterek :)
Śliczne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńSama nazwa kurczakowy jest wystarczająco mięciutka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna fota.
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńSweterek polubiłam :)
OdpowiedzUsuńMnie się też podoba:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne ;) kaczucha chyba jakiegoś focha strzeliła - tyłkiem się do kamery wypięła ;)
OdpowiedzUsuńSuper sweterek!
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki kolor:)
Fantastyczny kolor!
OdpowiedzUsuńEkstra fota!!!! A sweterek boski :D
OdpowiedzUsuń