sobota, 2 marca 2013

przygotuj się na jej przyjście!



Wiosna za pasem kobietki!
A moja kondycja woła o pomstę do nieba.
Aż się wstyd przyznać ale w ciągu ostatnich kilku lat byłam 2 razy na basenie i kilka razy biegałam, tyle!
Najpierw pobyt w Anglii, gdzie skromnie mówiąc "dupska" nigdzie się nie chciało ruszyć, potem ciąża, potem dziecko, a teraz lenistwo.
5 kg do zrzucenia zostało, a waga od kilkunastu tygodniu utrzymuje się na tym samym poziomie.
O cotototo to nie!

Nadszedł czas aby się wziąć za siebie, ujędrnić conieco, zrzucić ciążowe pozostałości.
Od poniedziałku zaczęłam aerobik. Dwa razy w tygodniu po godzince i od razu mi lepiej. 
Może to nie dużo ale zawsze coś.
A niech tylko wiosna zagości na dobre, kupujemy rowery, bierzemy Kacpra pod pachę
i wyruszamy na "kółkowe" wycieczki.

A jak u Was z kondycją?

W zdrowym ciele zdrowy duch!


\



11 komentarzy:

  1. powodzenia!
    Mnie to ciezko zmobilizowac do takich zorganizowanych cwiczen.
    Na szczescie Mikolaj dostarcza mi okazji do ruchu kazdego dnia, wiecnie jest tak zle ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj wstyd się przyznać, ale kondycja fatalna :(
    Ja niestety zawsze znajdę sobie wymówkę, aby tylko nie zabrać się za siebie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj no to zyczé wytrwalosci!!

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie kondycja na poziomie minus milion :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj zazdroszczę tego aerobiku, przed ciążą chodziłam niemalże codziennie na zajęcia... teraz nie mam ani kasy, ani osoby, z kim mogłabym zostawić synka. Ale postanowiłam w inny sposób rozprawić się z moimi nadkilogramami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze są skuteczne metody i motywacja, powodzenia!

      Usuń
  6. Ja ciążowych pozostałości już nie mam ale i tak słabo z kondycją. Niestety u nas rowery odpadają bo Ala jeszcze za mała na fotelik i nosidełka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej zazdroszczę idealnej wagi, naprawdę! A Alutka jak tylko podrośnie to napewno będziecie z nią śmigać gdzie się da:)

      Usuń
  7. nigdy nie byłam aktywnym typem, spacer owszem, ale inna forma aktywności już raczej odpada.
    moja waga mnie zadowala, ale chodzi raczej o formę.

    OdpowiedzUsuń
  8. dolączam się !! ;-)
    u mnie bieganie juz czeka na mnie ;-0 na lepsza pogode znaczy się ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. No my do tej pory to biegaliśmy, ale teraz w tandemie trochę ciężko ;)
    Za to chodzimy na "grupowe" spacerki ;)

    OdpowiedzUsuń