Hej ho!!
Czy ktoś nas jeszcze pamięta?
Mamy nadzieję, że tak:)
Ciężko było zebrać się do kupy, ogarnąć letnie lenistwo i wrócić,
ale już jesteśmy i będziemy.
Będziemy na dłużej.
ale już jesteśmy i będziemy.
Będziemy na dłużej.
Malinowy post na dziś:)
Produkcja malin u nas w tym roku ogromna.
Są i malinowe soki, jest i nalewka z malin i wino malinowe bąbelkuje,
coś dla mamy, coś dla taty, coś dla synka:)
Niech tylko nadejdzie ta szaro-bura pora roku z kałużami w tle (mimo wszystko lubię Cię jesień),
to my wtedy będziemy się wzmacniać, rozgrzewać i uzdrawiać (jeśli tylko zajdzie potrzeba).
Żadna jesień, zima nam nie straszna.
Pamiętamy, nie martw się :) Ale słodko u Was!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych malinowych przetworów. Zwłaszcza winka ;)
OdpowiedzUsuńMniam. I jak zdrowo!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że pamiętamy! :D
ale słodko! :-)
OdpowiedzUsuńMniam!
OdpowiedzUsuńPowrot ze smakiem :)))
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze juz jestescie!
mmm pychotka ;]
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś! A tu maliny takie drogie są :(
OdpowiedzUsuń