Lubię jesień.
Taką złotą z szeleszczącymi liśćmi pod stopami i wcale mi nie straszne
te chłodne poranki i jeszcze chłodniejsze wieczory.
Po letnich upałach zatęskniłam za grubym kocem, gorącą herbatą, ciepłym szalem
i zmarzniętym nosem. Każda pora roku ma swoje zalety nawet taka jesień.
Już nie mogę się doczekać aż zakupię kalosze i będę biegać z synem po mokrych kałużach, a co!
A skoro wrzesień i jego początek to nie mogło zabraknąć FOTO WYZWANIA u Uli.
W lipcu sobie odpuściłam, w sierpniu była przymusowa fotograficzna przerwa,
dlatego teraz aparaty w dłoń i do dzieła!
dlatego teraz aparaty w dłoń i do dzieła!
Wszystkich chętnych zapraszam o TU, na bloga fajnej kobietki,
lubię jesień za zapach wiatru :-)
OdpowiedzUsuńLubię jesień za kolory liści i ich szum na wietrze :)
OdpowiedzUsuń