Jako, że wszędzie powoli robi się świątecznie, ja również wprowadziłam na bloga nieco bożonarodzeniowy nastrój.
Baner został lekko zmodyfikowany poprzez zgrabne rączki mojego męża:)
Baner został lekko zmodyfikowany poprzez zgrabne rączki mojego męża:)
Nawiązując do tytułu posta: P razy dwa, czyli:
PYTAM I POLECAM.
Ponieważ już całkiem niedługo z całą rodzinką wybieramy się na święta do Polski
mam pytanie do dziewczyn-mam, które mieszkają, bądź mieszkały w Anglii.
mam pytanie do dziewczyn-mam, które mieszkają, bądź mieszkały w Anglii.
Czy istnieje odpowiednik angielskiego mleka Aptamil?
Naczytałam sie na przeróżnych forach internetowych, że Aptamil to polskie mleko Bebilon...
gdzie indziej piszą że Bebilon = angielskie mleko CowGate.
gdzie indziej piszą że Bebilon = angielskie mleko CowGate.
A jeszcze jedna mama podaje, że Bebilon to mieszanka mleka Aptamil i CowGate.
Totalnie zgłupiałam a w głowie mętlik, HELP!
Z serii POLECAM
Zauważyłam, że od kilku dni Kacperek ma szorską i przesuszoną skórę na policzkach.
I nie zamartwiałabym się tak, ale ostatnimi czasy głośno o różnorakich alergiach pokarmowych,
skazach białkowych i o atopowym zapaleniu skóry.
Zaczęłam się zastanawiać i stosować różne środki, aby to załagodzić.
Będąc w aptece kupiłam krem E45 do suchej skóry, który nie pomógł nic a nic, następnym lekiem był Diprobase krem,
który przepisała położna, też okazał się klapą...
W końcu po kilku nieskutecznych próbach zdecydowałam się na wizytę u lekarza. I bardzo dobrze!
Doktor przepisał maść-krem Aveeno.
Dopiero kilka razy użyłam, a efekty widoczne gołym okiem:)
Krem Aveeno to naturalny lek oparty na bazie płatków owsianych,
w skład którego wchodzi gliceryna, wazelina i olej mineralny.
Składniki te doskonale nawilżają i natłuszczają a także działają łagodząco i koją delikatną skórę niemowlaka.
U nas sprawdził się genialnie, widać różnicę, widać, że działa:)
Także gorąco polecam!
Z serii POLECAM
Zauważyłam, że od kilku dni Kacperek ma szorską i przesuszoną skórę na policzkach.
I nie zamartwiałabym się tak, ale ostatnimi czasy głośno o różnorakich alergiach pokarmowych,
skazach białkowych i o atopowym zapaleniu skóry.
Zaczęłam się zastanawiać i stosować różne środki, aby to załagodzić.
Będąc w aptece kupiłam krem E45 do suchej skóry, który nie pomógł nic a nic, następnym lekiem był Diprobase krem,
który przepisała położna, też okazał się klapą...
W końcu po kilku nieskutecznych próbach zdecydowałam się na wizytę u lekarza. I bardzo dobrze!
Doktor przepisał maść-krem Aveeno.
Dopiero kilka razy użyłam, a efekty widoczne gołym okiem:)
Krem Aveeno to naturalny lek oparty na bazie płatków owsianych,
w skład którego wchodzi gliceryna, wazelina i olej mineralny.
Składniki te doskonale nawilżają i natłuszczają a także działają łagodząco i koją delikatną skórę niemowlaka.
U nas sprawdził się genialnie, widać różnicę, widać, że działa:)
Także gorąco polecam!
Tak. Odpowiednikiem angielskiego mleka Aptamil jest polski Bebilon ;-) My też na aptamilu ;-)
OdpowiedzUsuńa jeszcze chciałam podziękować za podpowiedź. Jutro zakupię krem, bo u Sary ta skóra też taka dziwna.
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy, ja również dziękuję:)
Usuńpodobno nasze polskie odpowiedniki mają się nijak do tych zagranicznych i dziecię może odmówić wypicia :( (pisała jedna z dziewczyn z forum na którym przebywam - mieszka w uk i była chwilę w pl)
OdpowiedzUsuńWnioskując po opakowaniu to tak, polska nazwa to bebilon, ale zgodze się z tym, co napisała Fajna Mama. Polskie odpowiedniki kosmetyków, chemii czy pożywienia nijak się mają do tych oryginalnych.
OdpowiedzUsuńtak, to Polski Bebilon Szymon próbował obu wersji i mu smakują :)
OdpowiedzUsuńPięknie świątecznie :)
OdpowiedzUsuńAptamil ma odpowiednik w Polsce - Bebilon.
OdpowiedzUsuńA mój synek jest na Cow&Gate, czyli Bebiko... Artur nie czuje różnicy :)
Ja porównując aptamil do cowgate to uważam, że rożnica jest ogromna.
Usuńa Nasza Marcyś po aptamilu nie mogła kupki zrobić:/ i musieliśy przejśc na cow&gate nie wiem czy jest różnica,ale teraz kupka raz dziennie;)
UsuńDZięki dziewczyny:) Wiedziałam, że na blogowe mamy zawsze można liczyć!
OdpowiedzUsuńidentyczne opakowanie jak polskiego Bebilonu :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, że tutaj w UK niby to wszystko lepsze...
OdpowiedzUsuńAle jednak ubolewam, że nie mam dostępu do polskich słoiczków.( w polskim sklepie owszem, ale cena x2) Są o niebo lepsze i jaki ogromny wybór.
Poza tym w Pl można nabyć słoiczki jedno smakowe, dobre przy wprowadzaniu pokarmów stałych, a tu od razu zbiór. I bądź mądry człowieku i skumaj co uczula.
Jadę na święta do Pl, więc w słoiczki się zaopatrzę, o mleko się akurat nie martwię.
Tylko z doświadczenia podpowiem, że lepiej mieć na lotnisku całą puszkę mleka, bo myśmy lecieli samolot miał 15 godzin opóźnienia a mleka miałam przygotowane na 3 porcje. Na lotnisku raczej się nie kupi.
Dziekujé bardzo za dobre rady:) Ja zamierzałam do samolotu wziąć kilka kartoników mleka(takich gotowych), bo chyba można?
Usuńja niestety sie nie orientuje ;) ale jak patrzę na to opakowanie: http://www.aptekaslonik.pl/images/prod/3664/BebilonHA.jpg to wydaje mi sie, ze nie ma watpliwosci...
OdpowiedzUsuńdokładnie to samo skojarzenie mam :)
Usuńja słyszałam, że bebilon to aptamil :-)
OdpowiedzUsuńco do kremu na wysuszona skróę to sama poszukam go, albo podobnego bo tez zmagamy się z suchymi plamami, poki co natłuszczam je linoeparolem i daje rade..
Bebilon, mój Jasiek go do tej pory pije, często wyjeżdżamy do Niemiec i tam też jest odpowiednik bebilonu:) mieszkamy w globalnej wiosce, już nic nie trzeba przywozić zza granicy:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzień. Maksio też miał takie problemy skórne. Jemu pomógł krem Emolium Trójaktywny. Cały czas smaruję mu nim buźkę. Pzd
OdpowiedzUsuńo widzę, że nie tylko u mojej córki są problemy z suchymi policzkami... muszę w takim razie wypróbować tą maść, bo do tej pory używałam kremu Oilatum i rezultat taki sobie. A ta maść jest na receptę ??
OdpowiedzUsuńja ją dostałam na receptę, ale warto zapytać w aptece, być może bez recepty jest również dostępna. pozdrawiam:)
UsuńWitam! Ja tutaj nowa:-)
OdpowiedzUsuńNie polecam drastycznej zmiany mleka - sugeruje podmianę na bebilon - tak jak pisze wiekszosc osob, ja tak zamienilam choc wczesniej probowalam 2 badz nawet 3 innych - mała ich zupełnie nie tolerowała a nawet mialysmy przez to niepotrzebne problemy, podobnie teraz mamy takie same problemy z kaszkami:-) pozdrawiam