Będąc jeszcze w ciąży miałam okazję spotkać się starą znajomą z dawnej pracy,
która powiedziała, że swojej córeczce ciuszki kupuje na Ebayu.
Pomyślałam sobie: "Używane ciuszki dla mojego dziecka??" yyy. .. nie byłam zachwycona,
(chociaż sama jestem ogromną fanką ubrań z second handów).
Teraz kiedy jestem 3 miesięczną mamą i obserwuję ceny(!!!) dziecięcych ubranek na rynku
dochodzę do wniosku:
"Dlaczego nie!".
Po tych jakże mądrych i bystrych przemyśleniach uruchomiłam stronę kupna i sprzedaży(czyt. ebay),
karta debetowa poszła w ruch i tym sposobem nasze dziecko stało się szczęśliwym posiadaczem pełnego wora ciuszków.
Ja dla mojego maluszka mam masę ciuszków używanych po dzieciaczkach w rodzinie:) Nie uważam żeby było gorsze a takie rozwiązania jest na pewno bardziej ekonomiczne:)
OdpowiedzUsuńJa tez jestem fanka ebay sa tam czasami naprawde swietne perelki :)
OdpowiedzUsuńMoja ma prawie same używane. Większość po swojej kuzynce i po kuzynie :) Nie przeszkadza mi, że nosi czasami chłopięce rzeczy :)
OdpowiedzUsuńNowe z reguły to są sprezentowane.
Niestety, ceny ubrań dziecięcych są powalające ! My również jesteśmy miłośnikami ciuchów z drugiej ręki :D
OdpowiedzUsuń